Piotr Rajski posted images on LinkedIn. Specjalista ds. sprzedaży | PDAserwis | PDagroup | AutoID, skanery, terminale | WMS, ERP, CRM
Lubimy ciasteczka, a Ty?Na naszej stronie używamy plików cookie, aby zapewnić Ci najbardziej odpowiednie wrażenia, zapamiętując Twoje preferencje i powtarzające się wizyty. Klikając „Zaakceptuj wszystkie”, wyrażasz zgodę na użycie WSZYSTKICH plików cookie. Możesz jednak odwiedzić „Ustawienia plików cookie”, aby wyrazić kontrolowaną plików cookieZaakceptuj wszystkie
186.00 PLN. Do koszyka. Parker Jotter to niezawodne długopisy z klasą na każdy dzień.Długopis Parker Jotter Bond Street Back CT - czarny, z wykończeniami z polerowanej stali.Korpus wykonany ze szlifowanej stali nierdzewnej. Część dolna szlifowana, pokryta. Kolor produktu: czarny Wykończenie: CT (srebrne) 1953184.
MEGA SKUTECZNY KURS, dzięki któremu nauczysz się pisać reklamy i zwiększysz zyski. Kliknij w obrazek poniżej: Zawartość strony1 Sprzedaj mi ten długopis: Jak sprzedawać cokolwiek komukolwiek w dowolnym momencie2 Sekret nr 1: Ludzie kupują z powodu Czyli, sprzedawaj funkcje i korzyści lub emocje i Sekret nr 2: Ludzie nie kupują sobie drogi do czegoś, kupują swoją drogę wyjścia z Sekret nr 3: ludzie nie kupują produktów i usług – kupują historie5 Podsumowanie wpisu „Sprzedaj mi ten długopis: Jak sprzedawać cokolwiek komukolwiek w dowolnym momencie”6 Koniecznie zobacz naszą platformę ze szkoleniami online: Dzisiaj nauczę cię, jak sprzedać wszystko komukolwiek i o każdej porze. Jeśli chodzi o sprzedaż i zamknięcie, istnieje wiele technik i sposobów, aby to zrobić. Ale jakie techniki faktycznie działają? Jak najlepiej sprzedawać swój produkt lub usługę na hałaśliwym, nasyconym i konkurencyjnym rynku? Dziś podzielę się z Tobą trzema potężnymi sekretami, których możesz użyć, aby sprzedać wszystko komukolwiek. REKLAMA Koniecznie zobacz NAJLEPSZE szkolenie z Facebooka na rynku Link do kursu: szkolenie Facebook Ads Zapamiętaj 3 przykazania: Ludzie kupują z powodu emocji Klienci kupują żeby coś zdobyć, lub pozbyć się problemu Ludzie nie kupują produktów i usług – kupują historie Na pierwszy rzut oka sprzedaż na rynku nie powinna być trudna, biorąc pod uwagę, że ludzie chcą kupować. Ludzie uwielbiają kupować. Biorąc pod uwagęstatystyki, jasne jest, że ludzie, niezależnie od poziomu dochodów, znajdą coś, na co warto wydać swoje pieniądze. Jednym z powodów jest to, że ludzie są pod wpływem psychologicznych wyzwalaczy marketingowych. Trudno jest zachować racjonalność, gdy używa się psychologii emocjonalnej i angażuje uczucia. Sekret nr 1: Ludzie kupują z powodu emocji Pierwsza tajemnica jest taka: ludzie nie kupują z powodu logiki; ludzie kupują z powodu emocji. Decyzję o zakupie podejmują na podstawie emocji i logicznie to uzasadniają. Chcę, żebyś pomyślał o czymś, co chcesz kupić. Może to być samochód, dom. Albo może to być cokolwiek. Kiedy już sobie to wyobrazisz, zadaj sobie pytanie: dlaczego chcesz to kupić? Dlaczego chcesz ten konkretny przedmiot? Jaki jest powód, dla którego chcesz posiadać ten przedmiot? Może to nowy garnitur, który świetnie na tobie wygląda. A może to nowa sukienka. Może to nowy samochód, nowy dom lub wymarzone wakacje. Ale dlaczego chcesz to kupić? Teraz chcę, żebyś zagłębił się trochę głębiej. Myślę, że jeśli zdejmiesz te powierzchowne motywy i znajdziesz prawdziwy powód to, zdasz sobie sprawę, że kupujesz emocje. Zrozumiesz, że Twoje zakupy są kierowane przez emocje. Niektórzy kupują ze wstydu. Myślą, że jeśli nie posiadają określonego przedmiotu, będą wyglądać głupio. Ludzie kupują nawet ze strachu. Boją się, że jeśli nie kupią produktu, coś stracą. Może kupisz przedmiot z powodu chciwości, ponieważ posiadanie tego przedmiotu pomoże Ci zarobić więcej pieniędzy. A może kupujesz to z powodu hojności. Być może uważasz, że zakup tego przedmiotu pomoże innym ludziom. Często kupuje się też z powodu depresji lub nudy. Wiele osób jest przygnębionych lub znudzonych swoją nudną pracą od 9 do 17 i kupują wakacje jako ucieczkę. Jak widać, powodem, dla którego kupujemy, są często przyczyny emocjonalne. Będziemy kupować z powodu emocji i usprawiedliwiamy to logiką. Czyli, sprzedawaj funkcje i korzyści lub emocje i wspomnienia. Pomyśl więc, kiedy coś komuś sprzedajesz. Czy mówisz tylko o funkcjach i zaletach? A może naciskasz te emocjonalne przyciski? Dlatego nie mów tylko o funkcjach i zaletach swojego produktu lub usługi z praktycznego lub logicznego punktu widzenia. Znajdź sposób, by przemówić do ludzi na poziomie emocjonalnym. Dowiedz się, jakie przyciski emocjonalne można wcisnąć za pomocą produktu. Sklepy e-commerce to mistrzowie w sprzedaży za pomocą emocji. Jedną z taktyk jest użycie reklamy. Czy zauważyłeś, że bardziej prawdopodobne jest, że zakochasz się w kimś, im częściej widzisz tą osobę? Znajomość i sympatia odgrywają potężną rolę w sprzedaży. Pomyśl tylko, jak często zamawiasz ten sam posiłek za każdym razem, gdy idziesz do ulubionej restauracji. Albo dlaczego jesteś przywiązany do dzielnicy, w której mieszkasz, i czujesz się niekomfortowo, gdy następuje w niej znacząca zmiana. Jeśli rozumiesz, co jest znajome w świecie Twojego potencjalnego klienta – jakim językiem się posługuje i jakie przeżyli doświadczenia – będziesz miał łatwiej zwiększając liczbę konwersji online. To zamiłowanie jest powodem, dla którego często znajdujesz koszyk w prawym górnym rogu sklepów internetowych. To jest to, co jest dobrze znane w świecie potencjalnego klienta. Inną przekonującą taktyką sprzedaży stosowaną przez marketingowców jest stymulacja emocjonalna. Istnieje powód, dla którego strach, pożądanie czy inne emocje sprzedają. Emocje odgrywają ważną rolę w sprzedawaniu czegokolwiek komukolwiek. Sekret nr 2: Ludzie nie kupują sobie drogi do czegoś, kupują swoją drogę wyjścia z czegoś. Ludzie często coś kupują, bo myślą, że rozwiąże to ich problem. Mają problem, który chcą rozwiązać, i musisz ich przekonać, dlaczego Twój produkt lub usługa rozwiąże za nich ten problem. Sprzedając coś potencjalnemu klientowi, zadaj sobie pytanie, z jakiego problemu kupują wyjście i jaki problem pomagasz ludziom rozwiązać? Ludzi będzie stać na to, na co chcą. Spotkałem wielu takich, którzy borykają się z problemami finansowymi, mówiąc „nie”, aby wziąć udział w kursie, który mógłby zwiększyć ich możliwości zarobkowe, i mówią „tak”, dla drogiego telefonu lub telewizora. Według naukowców zakupy pomagają ludziom poczuć się lepiej. „Terapia zakupowa” pomaga im uciec od poczucia bezradności lub smutku z powodu sytuacji, w której się znajdują. Możliwość dokonywania wyborów podczas zakupów przywraca im poczucie osobistej kontroli. Podobnie jak przejadanie się lub picie alkoholu, zakupy regulują stres. Czy próbowałeś sprzedać produkt lub usługę potencjalnemu klientowi, który naprawdę tego potrzebował, ale byłeś zaskoczony, gdy podał wymówkę, by nie kupować? Kiedy przyszło do uzyskania od niego zobowiązania, miał wymówkę w rodzaju: „Pozwól mi o tym pomyśleć”. Zastanawiasz się, czy wymówka jest prawdziwa? A może to zasłona dymna i ukrywają prawdziwy powód, dla którego nie kupują? Jeśli chcesz sfinalizować sprzedaż, musisz zrozumieć potencjalnego klienta. Możesz użyć skutecznych technik, aby przekonać klientów do zakupu u Ciebie. Zastanów się. Jak dobrze rozumiesz swoją perspektywę? Kwota, jaką zarabiasz na sprzedaży, jest wprost proporcjonalna do tego, jak głęboko rozumiesz ból rynku docelowego. Musisz dogłębnie rozumieć problemy, z jakimi borykają się ludzie, i dowiedzieć się, jak możesz złagodzić część ich bólu. Zadawaj pytania, aby urealnić ból. Pytania takie jak ” Co się stanie, jeśli nie zajmiesz się tym i nie znajdziesz rozwiązania? ” sprawia, że ​​potencjalny klient myśli o niepożądanych konsekwencjach. I pytanie typu: „A ile to będzie Cię kosztować?” wydobywa ból. Jeśli Twój produkt lub usługa może zaoferować idealne rozwiązanie problemu potencjalnego klienta, to zapewni Ci to władzę. Na przykład prospekt nie ma pewności siebie podczas wystąpień publicznych. Ty sprzedajesz program który dotyczy właśnie pracy nad pewnością siebie i przemawianiem, za 2000 zł. Czy to drogo? To zależy od tego, jak podejdziesz do potencjalnego klienta. Dzwonienie na zimno do potencjalnego klienta ma najmniejsze szanse na uzyskanie wyników, jeśli sprzedajesz drogie produkty. Kiedy dzwonisz, nie są gotowi do inwestowania. Aby zwiększyć swoje szanse na sprzedaż, powinieneś wykonać kilka kroków, które usprawnią proces sprzedaży. Chcesz pokazać im wartość swojej usługi. Chcesz, aby prospekt zobaczył, jak wyglądałoby jego życie, gdyby mógł pewnie przemawiać publicznie i jak ta nowa pewność siebie poprawi inne dziedziny jego życia, w tym rozwój kariery. Kiedy potencjalny klient zobaczy rozwiązanie swojej obecnej, nie do zniesienia sytuacji, a Twoja oferta będzie dla niego pewnym rozwiązaniem tego problemu, łatwiej będzie Ci go zamknąć. Sekret nr 3: ludzie nie kupują produktów i usług – kupują historie Kiedy istnieje nieskończona liczba opcji na rynku i w internecie, kupujący często mają do wyboru setki opcji. Więc jak się wyróżniasz? Dlaczego mieliby kupować od Ciebie, skoro istnieją setki podobnych konkurentów? Jak możesz dodać jakiś rodzaj emocjonalnego zagrania, jeśli sprzedajesz zwykły towar, taki jak długopis? Jaka jest różnica między długopisem za parę złotych, a długopisem markowym za kilkaset? To ten sam długopis. Mają te same funkcje. Więc droższy musi się sprzedawać ze względu na historię. Więc pamiętaj, jeśli dodasz dobrą historię do przedmiotu, będzie się on lepiej sprzedawał. Zastanów się, jaka jest historia Twojej marki. Jak możesz wprowadzić historie do wszystkiego, co sprzedajesz? Może masz świetną historię o tym, jak powstała Twoja marka. A może Twoi klienci mają świetne historie o tym, jak wpłynął na nich Twój produkt lub usługa. Referencje klientów to kolejne źródło historii. Na dzisiejszym nasyconym rynku strategie zamknięcia transakcji pozwolą Ci wyprzedzić konkurencję. W miarę jak konkurencja staje się coraz bardziej zacięta, jak możesz wyróżnić się spośród wszystkich innych firm, czy freelancerów oferujących swoje usługi? Jak negocjujesz wyższe stawki za to co robisz? A jeśli sprzedajesz w serwisie Amazon lub eBay, w jaki sposób przekonujesz ludzi do kupowania u Ciebie? W filmie Wolf Of Wallstreet Jordan Belfort prosi swoich sprzedawców o sprzedanie długopisu. Znasz ten tekst z filmu, sprzedaj mi ten długopis- sell me this pen. Jeden z nich bierze pióro i prosi Jordana o napisanie czegoś. Nie może, ponieważ nie ma już długopisu, więc nazywa to „podażą i popytem”. Jeśli potencjalny klient nie ma tego, co sprzedajesz, kupi od Ciebie. Ale co, jeśli potencjalny klient nie potrzebuje długopisu? W dzisiejszych czasach ludzie robią notatki lub zostawiają wiadomości głosowe na swoich smartfonach. Tego właśnie brakuje w promocji. Historii potencjalnego klienta. Co ich do Ciebie przywiodło Czy wiesz, czy potrzebują długopisu? Jeśli odpowiedź brzmi tak, jaki jest powód, dla którego potrzebują długopis? Dowiedz się, jakie jest „dlaczego” potencjalnego klienta. Czego szukają i co ich do Ciebie przyniosło? Kiedy poznasz ich historię, znacznie łatwiej będzie im sprzedać. Jeśli wiesz, że ich marzeniem jest podpisanie ważnej, niepowtarzalnej umowy w szczególny dzień za pomocą specjalnego długopisu, łatwiej ci będzie zamknąć ich wizytę na drogim długopisie. A może szukają prezentu dla wspólnika. Dzięki temu spotkasz również mniejszy opór. Kiedy zrozumiesz potrzeby, bóle i marzenia potencjalnego klienta, będzie Ci łatwiej zamknąć ten deal. Jeśli Twój produkt i potrzeby potencjalnego klienta są do siebie dopasowane, łatwiej go przekonać do zainwestowania w Twoją ofertę. Te umiejętności sprzedażowe nie dotyczą tylko sprzedaży produktów i usług klientom z dowolnej branży. Możesz użyć tych samych umiejętności w innych dziedzinach swojego życia, aby sprzedać cokolwiek komukolwiek. Jeśli rozumiesz potrzeby swojego pracodawcy, możesz wykorzystać te informacje do wynegocjowania dla siebie podwyżki. Jeśli ty i twój współmałżonek nie zgadzacie się w jakiejś kwestii, zadawaj pytania. Dowiedz się, jakie są nadzieje i marzenia współmałżonka w tej kwestii. Czy są zdenerwowani, że prace domowe nie są sprawiedliwie podzielone, czy też dzieje się coś innego? Jak czułby się twój współmałżonek, gdyby sytuacja w domu zmieniła się ku ich zadowoleniu? Następnie, kiedy dojdziesz do sedna problemu, „zamknij” współmałżonka na rozwiązanie. Podsumowanie wpisu „Sprzedaj mi ten długopis: Jak sprzedawać cokolwiek komukolwiek w dowolnym momencie” Czy w dowolnym momencie można coś sprzedać komukolwiek? Jeśli zastosujesz te trzy strategie, będziesz w stanie łapać za emocje i stosować te psychologiczne taktyki, aby zamknąć sprzedaż. Aby dowiedzieć się więcej o tym, jak zamknąć każdego, kto kupuje cokolwiek w dowolnym momencie, używając słowa pisanego, kliknij w link poniżej , aby uzyskać więcej tajemnic dotyczących sprzedaży. REKLAMA: Koniecznie zobacz naszą platformę ze szkoleniami online: Warning: Trying to access array offset on value of type null in /home/rafalszr/domains/ on line 286 Dr/PhD Rafał Szrajnert Rafał Szrajnert to doktorant (PhD) specjalizujący się w zarządzaniu i marketingu. Ukończył studia magisterskie na wydziale Prawa i Administracji Uniwersytetu Łódzkiego, a także studia podyplomowe. Jest przedsiębiorcą z ogromnymi sukcesami, Oprócz własnej działalności prowadzi doradztwo biznesowe, coaching i szkolenia, szeroko znane w Polsce. Profil działalności to: -doradztwo marketingowe -konsulting marketingowy -szkolenia, kursy -doradztwo biznesowe (psychologia, coaching) -marketing (seo, reklamy CPA, PPC)

Rynki akcji są jednymi z najbardziej kluczowych części dzisiejszej gospodarki światowej. I choć większość z nas myśli, że rozumie, czym są giełdy i rynki akcji, nasza wiedza prawdopodobnie nie wykracza poza dzwonek, grupę ludzi krzyczących na siebie i Leonardo DiCaprio cytującego "Sprzedaj mi ten długopis!".

Prowadzisz rozmowę kwalifikacyjną na stanowisko sprzedażowe i wszystko idzie dobrze. Następnie osoba przeprowadzająca wywiad przedstawia wyzwanie, którego spodziewałeś się (ale nadal się obawiałeś): „Sprzedaj mi ten długopis”. Ten rodzaj podpowiedzi wystarczy, aby brzuch spadł do butów. Na początku trudno jest myśleć w locie, a kiedy łączy się to z faktem, że twoje nerwy działają na wysokich obrotach, często rysujesz puste miejsce i wpatrujesz się w to pióro całkowicie rozluźnione. Na szczęście, jak w przypadku każdego innego rodzaju pytania o rozmowę kwalifikacyjną, odrobina przygotowań i praktyki może pomóc w wyeliminowaniu odpowiedzi z parku. Co musisz wiedzieć, aby skutecznie odpowiedzieć na pytanie w rozmowie kwalifikacyjnej „sprzedaj mi coś”? Omawiamy tutaj wszystkie szczegóły. Dlaczego ankieterzy zadają to pytanie? Jak można się domyślić, tego typu pytania są często zadawane w wywiadach dotyczących stanowisk sprzedaży. Chociaż pióro jest powszechnym domyślnym obiektem, nie jest to jedyny scenariusz dla tego typu monitów sprzedaży. Twój ankieter może powiedzieć „Sprzedaj mi tę butelkę wody”, a nawet po prostu „Sprzedaj mi coś”, a następnie wybierz pozycję w pokoju i podaj swoją ofertę. Kuszące jest myślenie, że proszą tylko o to, by cię zaskoczyć lub postawić w trudnym miejscu - i szczerze mówiąc, to częściowo prawda. „Sprzedaż może być bardzo wymagającą pracą. Ankieterzy chcą zobaczyć, jak odpowiadasz na pytanie, niekoniecznie to , co mówisz ”, mówi Neely Raffellini, trener Muse Career i założyciel Projektu 9 do 5. „Czy reagujesz z pewnością? Czy wydajesz się szczery? W jakiejkolwiek roli sprzedażowej od czasu do czasu znajdziesz się w trudnych sytuacjach. Dlatego ankieterzy nie zadają tego pytania, oczekując, że otrzymacie bezbłędną odpowiedź (choć to z pewnością nie zaszkodzi!). Zamiast tego chcą po prostu obserwować, jak reagujesz pod presją. 4 porady dotyczące solidnej odpowiedzi „Sprzedaj mi to pióro” Pocieszające jest to, że pracodawcy są bardziej zainteresowani twoją ogólną postawą, a nie tylko treścią twojej odpowiedzi. Jednak nadal musisz coś powiedzieć (i idealnie, będzie to skuteczne i imponujące). Oto cztery wskazówki, które pomogą ci uzyskać skuteczną odpowiedź na to często zadawane pytanie. 1. Bądź pewny siebie Pamiętaj, że głównym powodem, dla którego pyta Cię to ankieter, jest ocena, jak dobrze reagujesz, gdy czujesz presję lub jesteś zaskoczony. Nawet jeśli nie masz perfekcyjnie dopracowanej oferty sprzedaży, aby natychmiast z niej wyjść, staraj się wykazywać poziom pewności siebie podczas pracy nad odpowiedzią. Usiądź prosto, utrzymuj kontakt wzrokowy, mów wyraźnie i uśmiechaj się. Te niewerbalne wskazówki sprawią, że poczujesz się pewny siebie i pewny siebie - niezależnie od faktycznej zawartości oferty sprzedaży. 2. Podkreśl potrzebę W słynnej scenie z filmu Wilk z Wall Street postać Leonarda DiCaprio mówi sprzedawcy: „Sprzedaj mi ten długopis”. Sprzedawca natychmiast bierze pióro od DiCaprio, a następnie prosi go, aby napisał swoje imię - czego nie można zrobić bez przyborów do pisania. „Celem jest udowodnienie, że potrzebuje pióra”, wyjaśnia Dan Ratner, były dyrektor ds. Obsługi klienta w Muse. Chociaż możesz nie powtórzyć tego dokładnego podejścia, jest to zdecydowanie taktyka, którą możesz pożyczyć, odpowiadając na to pytanie samodzielnie. Najlepszym miejscem na początek jest zadawanie pytań. Pokusa jest silna, aby wskoczyć od razu z długim nawałem sprzedaży. Pamiętaj jednak, że dobry sprzedawca poświęca czas na poznanie potrzeb, celów i wyzwań potencjalnych klientów, aby mogli dostosować ofertę do swoich odbiorców. „Twoim celem jest głębsze kopanie i zrozumienie, dlaczego potrzebują wszystkiego, co sprzedajesz”, dodaje Ratner. „Zwykle można to ustalić, po prostu pytając:„ dlaczego? ” Ratner demonstruje moc zadawania tego typu pytań za pomocą poniższego pytania do wywiadu i odpowiedzi: Przeprowadzający wywiad: „Sprzedaj mi coś”. Kandydat: „Dobra, czego potrzebujesz?” Przeprowadzający wywiad: „Nowy samochód”. Kandydat: „Dlaczego potrzebujesz nowego samochodu?” Przeprowadzający wywiad: „Mój samochód jest żrącym gazem i chcę czegoś, co ma lepszą MPG”. Kandydat: „Dlaczego chcesz lepszego MPG?” Przeprowadzający wywiad: „Mam dość wydawania ton gotówki na wypełnienie mojego SUV-a. Chcę zaoszczędzić pieniądze. ” Kandydat: „Dlaczego oszczędzanie pieniędzy jest dla Ciebie ważne?” Przeprowadzający wywiad: „Oszczędzam na zakup domu”. Kandydat: „Słyszę, że potrzebujesz samochodu, który pomoże Ci zaoszczędzić pieniądze na dłuższą metę, abyś mógł kupić dom. Czy to prawda? Przeprowadzający wywiad: „Tak, dokładnie”. Kandydat: „Jakże przypadkowy! Zajmuję się sprzedażą samochodów elektrycznych. Chciałbym, abyś zaczął spełniać swoje marzenie jako właściciel domu. Wolisz gotówkę czy kredyt? ” 3. Podkreśl cechy i zalety Oprócz powiązania oferty sprzedaży z konkretnymi potrzebami pomocne jest także zwrócenie uwagi na funkcje lub zalety wszystkiego, o co poproszono Cię o sprzedaż. Chodzi o skonfigurowanie odrębnej propozycji wartości dla tego elementu. „Na przykład, czy pióro pisze bardzo gładkim atramentem? Jakie to przyniesie im korzyści? Może to pomoże im pisać szybciej lub łatwiej. Czy twój długopis ma czerwony atrament? Czerwony atrament pomoże wyróżnić znaczniki na stronie ”, dzieli się Raffellini. Raffellini mówi, że sprzedaż tych unikalnych atrybutów lub dodatków to taktyka, której użyła podczas rozmów o pracę. W swoim pierwszym wywiadzie sprzedażowym „ankieter zadał mi to pytanie, gdy już miał przed sobą długopis i wskazał na pióro, które siedziało przede mną, mówiąc:„ Sprzedaj mi ten długopis ”. Uświadomiłem sobie, że ankieter nie potrzebuje pióra, więc wyjaśniłem, dlaczego wybrałem pióro, które miałem przed sobą. Udało się, bo dostałem pracę! ” 4. Nie zapomnij zamknąć Zamknięcie jest najważniejszą częścią sprzedaży, ale łatwo też zapomnieć, gdy wiesz, że osoba przeprowadzająca wywiad nie da ci czeku na twoje pióro. Ostatnim fragmentem twojej odpowiedzi jest moment, w którym możesz naprawdę zakończyć mocną nutą i pozostawić trwałe wrażenie, więc nie wpadnij w pułapkę polegania na czymś słabym, na przykład: „Tak, tak właśnie to sprzedałbym … ” Zamiast tego, podsumuj główne punkty, które zrobiłeś, a następnie pokaż ankieterowi, że wiesz, jak go zamknąć, faktycznie pytając (tak jak w prawdziwej sytuacji sprzedażowej). Może to wyglądać mniej więcej tak: „Dzięki wygodnemu uchwytowi i gładkiemu atramentowi pióro to może pomóc zwiększyć szybkość pisania, zaoszczędzić cenny czas w dniu pracy i zrobić więcej. Czy powinniśmy kontynuować składanie zamówienia? ” Kiedy szukasz jakiejkolwiek pozycji sprzedażowej, musisz być przygotowany na odpowiedź na niektóre pytania z wywiadu „sprzedaj mi ten długopis”. Dobrą wiadomością jest to, że ankieterzy nie oczekują, że będziesz gotowy na wypróbowanie całkowicie dopracowanej oferty sprzedaży - starają się przede wszystkim dostrzec, jak reagujesz w sytuacjach wymagających dużej presji. Weźcie więc głęboki oddech, uspokójcie nerwy, a następnie skorzystajcie z tych wskazówek, aby zebrać odpowiedź, która nie tylko sprawi, że osoba przeprowadzająca rozmowę kwalifikacyjną będzie chciała kupić ten długopis, ale także zapewni pracę.
Pierwsi absolwenci kursu Trener (anty) Sprzedaży Kilku rzeczy byłem pewny: - mamy świetną miejscówkę do przyswajania wiedzy, gdzie zależało mi na… | 16 comments on LinkedIn
Zarabianie w internecie Jak zrobić stronę internetową Adsense jak zweryfikowac strone w adsense Jak zarabiać internecie Giełda kryptowalut Zasady Naga trader Darmowe kryptowaluty AIRDROP Homebitclub » Sprzedaj mi ten długopis - Podstawowe błędy przy sprzedażySprzedaj mi ten długopis – Podstawowe błędy przy sprzedaży3 sierpnia 2022 Sprzedaj mi ten długopis – Podstawowe błędy przy sprzedaży by masteroffzuks / środa, 16 maja 2018 / Published in Sprzedaj mi ten długopis – Podstawowe błędy przy sprzedaży No tags for this post. About masteroffzuks What you can read next W Korei Południowej uznano giełdy krypto za instytucje finansowe Jak postawa ciała wpływa na Twój nastrój i odbiór przez społeczność? UWOLNIJ SWÓJ UMYSŁ! Dodaj komentarz Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *Komentarz Nazwa * Email * Witryna internetowa Zapisz moje dane, adres e-mail i witrynę w przeglądarce aby wypełnić dane podczas pisania kolejnych komentarzy.
Długopis, wraz z tą historią, niejednokrotnie powtarzany jest jako przykład testu sprawdzającego dla przyszłego sprzedawcy. Zazwyczaj przecież nie potrzebujemy długopisu, bądź takowy już posiadamy. Sprzedawca musi jednak z czegoś żyć, więc nikt nie dziwi się, kiedy to długopis z jego rąk, płynnie przechodzi do naszych.
Informacja jest towarem (…) można ją kupować, sprzedawać i wykorzystywać. (N. Geiman) Informacja i wiedza: oto dwie waluty, które nigdy nie wyjdą z mody. (D. Karpyshyn). Plus cała masa cytatów, których przesłanie można zamknąć w zdaniu – informacja to potęga. I co ciekawe, wręcz współcześnie niespotykane, nikt nie będzie tego podważał. Widać musi to być prawda. Tę prawdę znał i Jordan Belfort. I myślicie, że świetnie sprzedawał informacje? Też, ale on je przede wszystkim tworzył! I dlatego był pierwszy, a mając takie miejsce był skazany na sukces. W dzisiejszym „wykładzie” Wakacyjnej Akademii Finansów dla Firm zajmiemy się ambiwalencją, czyli sprzecznością uczuć. A konkretnie będziemy się brać za bary z obiektywną oceną negatywnego bohatera, którego nie sposób nie lubić. Ale na początek lingwistyczny wybryk… Czy wiecie, że w języku katalońskim sukces to „èxit”? Jedno skojarzenie, prawda? „Wyjście” z angielskiego. Taki był właśnie Jordan Belfort, główny bohater filmu „Wilk z Wall Street” – zawsze znajdował wyjście z sytuacji. Przymus ominięcia wszelkich przeszkód, konieczność wybrnięcia z każdej opresji sprawiły jednak, że za sposoby, którymi to osiągał pozostają moralnie wątpliwe. A może jednak należy docenić jego ekwilibrystykę, chociażby w aspekcie nierównej walki przedsiębiorca kontra państwo? Decyzja nie będzie łatwa. Pokochać czy wykląć? Z pewnością utkniemy w tej rozterce. Młody człowiek, który wie, czego chce – na plus. Człowiek, który zrobi wszystko, aby osiągnąć to czego chce – i plus nam się rozmywa. Człowiek, który bierze to, czego chce, a na dodatek do kategorii „czego” zalicza też ludzi – pojawia się minus. Daje ludziom to, czego chcą, pod warunkiem, że sam na tym zyska – tutaj plus i minus dadzą nam „0”. Ale ten bohater absolutnie nigdy nie działa w takiej temperaturze, ani nie wywołuje stanów neutralnych u widza. Jordan w świadomości odbiorcy nieustannie będzie balansował po sinusoidzie emocji: od podziwu, przez zachwyt, do zniesmaczenia, czy nawet oburzenia. Przekoloryzowane – diagnoza większości krytyków i znawcy biografii JB. Ale już niewielu spośród tych krytyków uznaje to za wadę filmu. I słusznie. Bowiem to nie tylko genialny przykład manipulowania opiniami odbiorców. To również doskonała ilustracja tego jak działa prążkowie, tak, ten bohater jest w praktyce tym, o czym w teorii mówił Sebastien Bohler w „Zachłannym mózgu” (pisaliśmy o tym tu) – jest człowiekiem ulegającym wszelkim pożądaniom bez względu na konsekwencje. Jordan nie potrafił przestać „chcieć więcej”, nie rezygnował z żadnej przyjemności, żył na najwyższych obrotach. Jego biografia spokojnie może znaleźć się na półce „sporty ekstremalne”. Ale niestety absolutnie nie nadaje się nawet na wzmiankę do podręcznika „O cnotach niewieścich”. Choć trzeba przyznać, że Jordan był ich wielbicielem. Wielbicielem-praktykiem. I teraz pytanie, czy umiemy z dystansem obejrzeć przerysowaną wizję korporacyjnego świata? Spróbujmy. Miarą tego czy zachowaliśmy dystans, będzie powstrzymanie się w trakcie oglądania od zwrotów „tak to na pewno nie było” i „dokładnie tak to wygląda”. Nielogiczne? Uprzedzaliśmy, dziś będzie o ambiwalencji. Jaki bohater – taka historia o nim i takie wrażenia z jej odbioru. Wisienką na torcie jest narracja, to ona buduje cudowne napięcie pomiędzy wydarzeniami a refleksją o nich, to ona odpowiedzialna jest za sporą dawkę ironii, która przyprawia cały film. To główny bohater opowiada o historii swojego sukcesu. Pewny siebie Jordan zdradza widzom receptę na sukces. Prowadzi nas po drodze, którą kroczył, a raczej, którą wspinał się na sam szczyt. Bez wątpienia możemy śledzić losy mężczyzny, który miał charyzmę. Potrafił zmotywować, potrafił sprzedać, potrafił ryzykować, potrafił oczarować. Był mistrzem opowieści. Tworzył historie, w które ludzie chcieli wierzyć i dlatego mu ufali, dlatego za nim podążali. Znał potęgę informacji. Znał ludzką psychikę? Wierzył, że wszyscy jesteśmy tacy sami, że pragniemy mieć najwięcej, być najlepsi, być przed innymi. Mierzył wszystkich swoją miarą, wszak był najdoskonalszym z praktyków „Zachłannego mózgu”. Czy rzeczywiście tylko taka mieszanka zalet (wymieniliśmy nieliczne) gwarantuje sukces? Czy o wspięciu się na sam szczyt decyduje charyzma, a jej brak przekreśla możliwość spełnienia marzeń? Czy rzeczywiście wszystko zależy od nas? Praca domowa ? – odpowiedzcie na te pytania na podstawie filmu „Wilk z Wall Street” uwzględniając wymowę ostatniej sceny. . 381 317 179 642 737 540 34 296

sprzedaj mi ten długopis